środa, 15 lipca 2015

Fly away. Never come back.


Hejka! Zgodnie z tytułem posta, dzisiaj mam kolejną dobrą nowinę. Lot zarezerwowany, a ja szczęśliwa. Za półtora miesiąca wsiądę do samolotu i polecę w stronę przygody i lepszego życia. Wow, nie mogę w to uwierzyć. Przez lata wyobrażałam sobie siebie, w kremowym płaszczyku, obładowaną bagażami i stawiającą swoje pierwsze kroki na Heathrow. Wizja już niedługo spełniona. pomijając może płaszczyk ze względu na porę roku ...pomijają może realną wizję przerażania w moje głowie: cholera, ja tam zginę!
Na dniach miałam Skype z moją HF. Z każdym kolejnym razem tylko utwierdzam się w przekonaniu, że to właściwy wybór. Cała rodzina jest bardzo kochana i dosłownie wszystko jest przecudowne. Ciągle mam wrażenie, że nie nachwaliłam ich wystarczająco. Mała skradła moje serce. Ostatnio podczas rozmowy powiedziała mi, że " nie może doczekać się, kiedy zostanę jej starszą siostrą ". W moich oczach pojawiły się łzy, przyrzekam. Ponadto, omawiałyśmy z host mamą baaaaaaardzo ważne zagadnienie, mianowicie werble poproszę : f o o d. Okazało się, że mamy identyczne nawyki żywieniowe. Dowiedziałam się także, że hości udzielają się charytatywnie. i d e a l n i e. Jesteśmy w stałym kontakcie, a ja już czuję, że traktują mnie jak członka rodziny. Wydaje mi się, jakbym wygrała życie. Oby tak dalej!
Trzymajcie się, miłego tygodnia, buźka x

piątek, 10 lipca 2015

It's official!


Post chciałam zacząć nieśmiertelnym: marzenia się spełniają! Brzmi banalnie, jednak w prawdziwym życiu to chyba najlepsze uczucie kiedykolwiek. W tym miejscu skończę moje pseudofilozoficzne wywody, ponieważ grozi to zaśnięciem w połowie kolejnego zdania. 
Witam Was dziś oznajmiając, że to już oficjalne!
Jestem bardzo szczęśliwa, że trafiłam na perfect host family i ... nawiązaliśmy współpracę! Mogłabym bez końcu wyliczać, dlaczego moja rodzina jest perfect af. Mam nadzieję, że na miejscu wszystko okaże się równie wspaniałe, jakie wydaje mi się teraz. Nie... ja jestem tego pewna! I już niedługo moim nowym domem stanie się Farnham.
Obecnie, kiedy tylko opadną pierwsze, największe emocje - zaczynam przygotowania do wyjazdu! Kto by pomyślał, że wyprowadzenie się z domu jest takie skomplikowane i czasochłonne  i hajsochłonne też - nagle okazało się, że przed wyjazdem muszę kupić pierdyliard rzeczy, o których nie zdawałam sobie sprawy - naprawdę!
Mam nadzieję, że im bliżej wyjazdu, tym bardziej moje posty staną się ładne i składne - w tym momencie za nic w świecie nie wychodzi mi porządny wpis, a wszystko wydaje się bezsensowne i chaotyczne - jeśli też odnosicie takie wrażenie, to przepraszam!
Miłego tygodnia! x

środa, 1 lipca 2015

First match... perfect match!

Cześć! Cała w skowronkach witam Was dziś nowiną, że znalazłam perfect host family!
Odkąd ukończyłam aplikację, dostałam 3 oferty.
Wspomnę tylko krótko o pozostałych dwóch. W pierwszym dzieci jest 4: 10, 7 oraz bliźniaki 3,5 roku. Dużo! Godzina od Londynu. Auto. Po rozmowie Skype miałam mieszane uczucia, dlatego odmówiłam.
Drugi: 2 dzieci: 3 i 6. Blisko Londynu. Auto. Po rozmowie na Skype miałam pozytywne wrażenia, jednak są jakieś " ale ". W zasadzie dwa. Po pierwsze, 8 godzin pracy dziennie. Po drugie, miałabym trochę gotować. A przecież ja gotować nie potrafię...wcale.
I na koniec,
PERTECT MATCH
Rodzina składa się z mamy - nauczycielki, taty - urzędnika oraz 4letniej dziewczynki. Mieszkają 50 minut drogi od centrum Londynu.
Nie mają zwierząt, czas pracy to 25 godzin tygodniowo. Obowiązki polegają głównie na zaprowadzeniu i odebraniu małej ze szkoły oraz opiece aż do powrotu rodziców. Czasami babysitting. Kurs angielskiego opłacony przez rodzinę. Własny pokój z łazienką. Jak dla mnie - idealnie! Wczorajsza rozmowa na Skype wypadła świetnie - pomimo moich obaw i tego, że jestem z reguły nieśmiała - wszystko przebiegło w bardzo luźnej i przyjemnej atmosferze. Host mama jest przekochana. Dziś w rozmowie z biurem wyraziłam chęć współpracy z tą rodziną, a w sobotę jesteśmy umówieni na kolejnego Skype'a, po którym rodzina ma podjąć ostateczną decyzję. Ja jestem zdecydowanie na tak!
Trzymajcie się ciepło x
PS. Wyniki matur przerosły moje najśmielsze oczekiwania.  Jest lepiej niż mogłam sobie wymarzyć!